środa, 6 maja 2015

Brow Artist Plumper L'Oreal.

     Najlepsze są takie akcje, kiedy wyjeżdżasz zadowolona od mechanika, zapłaciwszy grubą kasę (250 PLN to dużo dla mojej skarbonki), pogłaskawszy czule swój samochodzik, że jednak udało się go uratować a i przy okazji mnie, bo życie bez auta nie ma sensu (!) a przynajmniej nie ma takiego powera :) aż tu nagle po przejechaniu dosłownie 150 metrów auto się rozkracza. Niepojęte! Ale co tam, opatrzność nade mną czuwała, sturlałam się na najbliższy parking a pan mechanik przez małe m doczłapał się do mnie i zabrał auto z powrotem do naprawy. Lubie w życiu mieć poukładane, nienawidzę takich niespodzianek, a fuszerek w szczególności. 
       Skoro już mi skoczyła taka gula z bezsilności i wściekłości i znalazłam się z musu na parkingu przy galerii, skoczyłam tam poprawić sobie humor. Zakupki. Mała rzecz a cieszy :) Mowa o żelowej maskarze do brwi z włókien, Brow Artist Plumper marki L'Oreal. 


     Wybrałam kolor medium/dark, pojemność 7ml, należy zuzyć w ciągu 6 miesięcy. Oczywiście kupiona na promocji 49% w Rossmannie :)
       I wiecie co? Świetny jest efekt. Do tej pory używałam do podkreślenia brwi brązowej kredki, jednak efekt jest zupełnie inny. Kredką można wyprofilować kształt brwi oraz wypełnić środek między włoskami, przynajmniej ja używałam jej w taki sposób. Natomiast maskara Brow Artist Plumper nadaje gęstości każdemu włoskowi, wyraźnie zmienia i podbija kolor na bardziej żywy, daje o wiele bardziej naturalny efekt, gdyż włoski są większe i ja je stylizuję na takie krzaczaste, dzięki czemu oko wygląda na bardziej charakterne. Bardzo mi się ten efekt podoba! Brew jest większa, włoski podkreślone i poskromione we właściwym kierunku, można je odpowiednio wyczesać jak się chce, dzięki czemu można brew również wyprofilować.


        Maskara do brwi wygląda zupełnie jak maskara do podkreślania rzęs, szczoteczka jest jednak krótsza, ok. 1cm. Produkt dobrze się rozprowadza, nie pozostawia grudek, ani nie plami skóry. Nie wiem jak się zachowuje w czasie deszczu, czy spłynie mi na brązowo na twarz czy może zostanie na brwiach :)


      Ogólnie brwi wyglądają o wiele bardziej naturalnie niż po użyciu kredki. Mi osobiście bardziej się podoba taki efekt. Niestety nie zrobiłam zdjęć jak maskara wygląda w akcji, Postaram się w następnym postach zobrazować produkty na sobie :)
        Szczerze mówiąc, zaskoczona jestem tym produktem. Na plus oczywiście. Do tej pory używałam jedynie jednego produktu makijażowego marki L'Oreal, był to podkład True Match, który niestety uczulił moją skórę. A tą maskarą jestem zafascynowana :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz